Załóż buty, bo się przeziębisz…

Załóż buty, bo się przeziębisz…

Mimo, że w tym roku w zasadzie nie było zimy, to koniec marca wcale nie jest rewelacyjnie ciepły. Pierwszy raz temperatura podskoczyła powyżej 15 stopni, więc obowiązkowo należały zdjąć buty i zająć się pracą w ogródku. Pogonić krety, zgrabić kolki. W cieniu ziemia jeszcze chłodna, mimo słońce przygrzewa.

Trawa lub raczej to, co przypomina trawę, zaczęło się robić zielone, miękkie i pięknie barwi skórę na zielono. Jest to TOP ONE jeżeli chodzi o brud do wyczyszczenia. Jednak nie o tym. Czasy są jakie są – wystarczy spojrzeć na datę wpisu – zatem pewne stereotypy dotyczące chodzenia boso się umacniają… Jednym z nich jest przekonanie, że od chodzenia boso można się przeziębić. Oczywiście jest to nieprawda. W jakich sytuacjach zwykle łapałem przeziębienie?

  • Długi kontakt z kimś chorym. Zwykle ktoś przychodził chory do pracy. Przełożeni zwykle mają to w „d….”, że inni pracownik przychodzą do pracy chorzy i roznoszą „wąglika”. Gdyby to ode mnie zależało, to za coś takiego powinna grozić dyscyplinarka, gdyż w sezonie „grypowym” jedna osoba potrafi zapoczątkować efekt domina. Dodatkowo nie brakuje „Januszy” i „Grażyn”, którzy oprócz tego, że przyłażą do pracy chorzy, to jeszcze skracają celowo dystans, żeby zarażać. Nie wiem skąd to się bierze u ludzi.
  • Niewłaściwa dieta. Odkąd zacząłem się lepiej odżywiać, w zasadzie przestałem łapać przeziębienie, a jeżeli już jest, to przechodzę je bardzo lekko.
  • Klimatyzacja. Po pierwsze. W klimatyzacji niewłaściwie użytkowanej namnażają się różne świństwa. Po drugie organizm nie lubi terapii szokowej. Duże biuro, wiele pomieszczeń. Jedni ustawiają klimatyzacje na 25 stopni, inni na 18 stopni. Bieganie między takimi pomieszczeniami to gwarantowane obniżenie odporności.
  • Ubiór niewłaściwy do pogody. Pod tym względem bezpieczniej jest zmarznąć niż się przegrzać i potem szybko „ostygnąć”. Bardzo lubimy ciepło się ubierać a to jest chyba najgorsze co można zrobić, w przypadku gdy mamy wysiłek fizyczny.

To by było w zasadzie wszystko, co zaobserwowałem przez ponad 30 lat mojego życia. Nigdzie nie wystąpiły gołe stopy. Potrafię wyjść boso na śnieg i żyję… Potrafię chodzić boso po kałużach jak jest 5 stopni i żyję. Najważniejsze jest, żeby się odpowiednio ubrać. Warto, aby w takich przypadkach stopy były jedyną częścią ciała, która odczuwa wyraźny chłód. Wtedy nie ma obaw o zdrowie.

One thought on “Załóż buty, bo się przeziębisz…

  1. Technicznie rzecz biorąc przeziębienie oznacza całą wielką grupę infekcji, które normalnie nasz organizm zwalcza bez zauważania a w momencie osłabienia łapie… I zwalcza nieco wolniej.
    Chodzenie boso, jako metoda hartowania o skuteczności potwierdzonej klinicznie od połowy XIXw raczej skutecznie zapobiega przeziębieniom.
    Ale trudno to wytłumaczyć, jeśli ktoś się uprze…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *