Browsed by
Kategoria: Boso

Boso w pracy

Boso w pracy

Ile osób pracuje w korporacji? A któż to może wiedzieć. Mieszkający w Warszawie (bo nie powiem „Warszawiacy”) znają lub co najmniej słyszeli o tzw. Mordorze na Domaniewskiej. Farma około 100 biurowców, w których według różnych szacunków pracuje od 80 do 100 tyś. osób. Mało? Dużo? Z pewnością dużo. Oczywiście nie jest to jedyne siedlisko korporacji w tym mieście. Jeżeli podejmujesz pracę w dużym ośrodku miejskim, jest bardzo duża szansa, że trafisz właśnie w korporacyjne sidła.  Korporacja nie oznacza wielkości firmy….

Read More Read More

Boso za kierownicą

Boso za kierownicą

Czy prowadzenie samochodu boso jest możliwe? Tak. W zasadzie ja nie mogę udzielić innej odpowiedzi, ale wiele osób nie wyobraża sobie chodzenia boso po ulicy, a co dopiero prowadzenia samochodu. Większość więc mówi „nie”, podpierając to różnymi mniej lub bardziej sensownymi argumentami. Wystarczy wrzucić hasło „prowadzenie samochodu boso” do wyszukiwarki, a pojawi się wiele różnych artykułów. Po ich lekturze wiem, że są pisane przez ludzi, który mimo iż z motoryzacją mają mniejsze lub większe doświadczenie, ale ich bosa stopa nie…

Read More Read More

Boso po zakupy…

Boso po zakupy…

W okresie od późnej wiosny do wczesnej jesieni to norma, że ludzie widzą mnie w sklepie czy na bazarku boso. Dla większości to nie jest to już zaskakujące. Najciekawsze są jednak reakcje dzieci. Wczoraj – sobota jak sobota – idę do sklepu (oczywiście boso). Słyszę za plecami: Mamo, dlaczego ten pan chodzi boso? Bo pewnie lubi. Czy ja też mogę? Nie! Matka odpowiedziała krótko i na temat. Kolejna sytuacja z dzisiaj. Też wybrałem się do sklepu. Mijam matkę z dzieckiem…

Read More Read More

Miejskie stopy, miejskie płuca

Miejskie stopy, miejskie płuca

Miejskie stopy… Wyglądają tak jak na załączonym obrazku. Dla większości jest to szokujące, odrażające. Dla mnie nie. Według mnie brudne stopy to zdrowe stopy i lepsze to niż pokazanie czystych stóp wyjętych z przepoconych w trampek czy popularnych butów sportowych firm różnych… Wtedy wieje sandałem – dosłownie! Ten brud to urobek dzisiejszego poranka, a w zasadzie przejścia po chodnikach i ulicy kilkuset metrów w drodze do sklepów różnych. Na wsi chociaż bym bardzo chciał, tak czarnych stóp mieć nie będę,…

Read More Read More

Clostridium tetani – czyli ryzyko zawodowe.

Clostridium tetani – czyli ryzyko zawodowe.

W zasadzie nigdy nie rozważałem poważniejszego urazu stopy, a chodzę boso bardzo często, praktycznie codziennie. Poranne spacery po lesie – fajna sprawa. Nigdy nie zdarzyło mi się nic poza małymi draśnięciami i ewentualnie lekkimi stłuczeniami – i jak to się w tych przypadkach mówi – aż do dzisiaj. Uderzyłem stopą w korzeń wystający ziemi na ścieżce. W zasadzie nic nowego. Czerwona lampka zapaliła się w momencie, gdy poczułem ból większy niż zwykle stawiając stopę ponownie na ziemi. Podnoszę nogę. Skóra…

Read More Read More

Bose buty – czyli jakie obuwie dla bosaków

Bose buty – czyli jakie obuwie dla bosaków

Z punktu widzenia idei chodzenia boso posiadanie butów by chodzić boso to absurd. Tak jednak reklamują się producenci tego typu obuwia. Chcesz chodzić boso – kup sobie buty. Dziwne? Może nie do końca. Dla osoby lubiącej chodzić boso obuwie klasycznej konstrukcji to po prostu męka. Ktoś kiedyś wpadł na pomysł, że zrobi obuwie, które jednak jeszcze „butem” jest, ale jak najmniej ingeruje w naturalny ruch stopy oraz uwydatnia doznania sensoryczne. Pierwszą marką jaka pojawiła się na rynku (polskim bynajmniej) jest…

Read More Read More

Adult effect

Adult effect

Rozglądam się po okolicy wlekąc się w korku… Widzę dziewczę… „Przecieram” oczy ze zdumienia. Idzie boso. Nie z butami w ręku. Po prostu boso. „Just like that!” – jak mawiała moja koleżanka. Nie jestem sam! W zasadzie mógłbym otworzyć butelkę szampana i 14 maja zrobić jako czerwoną kartkę w kalendarzu. To nie była trawka w parku, fontanna czy plac zabaw z gigantyczną piaskownicą. Najzwyklejszy, ordynarny chodnik w typowej osiedlowo-uczelnianej. Taki widok często się nie zdarza. Ba! Nie przypominam sobie faktu…

Read More Read More