Browsed by
Autor: admin

Domowy ser

Domowy ser

Jak jest najłatwiej zrobić domowy ser? Mleko (ze wsi z innym nie wyjdzie) ostawić w ciepłe miejsce i poczekać aż się zsiądzie. Wystarczy tylko odsączyć i mamy twaróg. Jest to sposób, który wymaga najmniej pracy. Ale nie wszyscy mają dostęp do wiejskiego mleka… Zsiadłe mleko nie jest jedynym sposobem na wyrób domowego sera. Hasło: ser podpuszczkowy. Podpuszczka to enzym powodujący ścinanie się białka. Wytarzanie domowego sera wydaje się być trudne, ale wcale takie nie jest. Co jest potrzebne? Kilka prostych…

Read More Read More

Szynkowo-schabowa z nutą wątróbki

Szynkowo-schabowa z nutą wątróbki

Trzeba było coś zrobić do jedzenia, bo się skończyło. Stwierdziłem, że pobawię się szynką. Składniki: 700g wątróbki 800g schabu 2,3kg szynki (dwie kulki) 1,3 kg golonki tylnej. Przyprawy: 18g soli na 1kg (pół na pół z peklującą) 40g pieprzu 40g ziołowiej świeżonki 7g chili mielonego 3 ząbki czosnku. Wątróbkę parzymy i mielimy razem z golonką na oczku 2,7. Schab i  szynkę mielimy na szarpaku.Po sparzeniu kiełbasę osuszyłem wiatrakiem. Efekt dość ciekawy. Wygląda jakby była wędzona a nie jest 🙂 Smak?…

Read More Read More

Miejskie stopy, miejskie płuca

Miejskie stopy, miejskie płuca

Miejskie stopy… Wyglądają tak jak na załączonym obrazku. Dla większości jest to szokujące, odrażające. Dla mnie nie. Według mnie brudne stopy to zdrowe stopy i lepsze to niż pokazanie czystych stóp wyjętych z przepoconych w trampek czy popularnych butów sportowych firm różnych… Wtedy wieje sandałem – dosłownie! Ten brud to urobek dzisiejszego poranka, a w zasadzie przejścia po chodnikach i ulicy kilkuset metrów w drodze do sklepów różnych. Na wsi chociaż bym bardzo chciał, tak czarnych stóp mieć nie będę,…

Read More Read More

Clostridium tetani – czyli ryzyko zawodowe.

Clostridium tetani – czyli ryzyko zawodowe.

W zasadzie nigdy nie rozważałem poważniejszego urazu stopy, a chodzę boso bardzo często, praktycznie codziennie. Poranne spacery po lesie – fajna sprawa. Nigdy nie zdarzyło mi się nic poza małymi draśnięciami i ewentualnie lekkimi stłuczeniami – i jak to się w tych przypadkach mówi – aż do dzisiaj. Uderzyłem stopą w korzeń wystający ziemi na ścieżce. W zasadzie nic nowego. Czerwona lampka zapaliła się w momencie, gdy poczułem ból większy niż zwykle stawiając stopę ponownie na ziemi. Podnoszę nogę. Skóra…

Read More Read More

Polędwica ala łososiowa lub sopocka

Polędwica ala łososiowa lub sopocka

Pierwszy kawałek mięsa z wędzarni, który prawie się udał. Prawie dlatego, że jest za słone…. Przepis jest następujący. Schab dzielimy na dwie części i zasypujemy cukrem w naczyniu. Mięso musi być szczelnie i obficie obsypane (wcześniej obtoczone rzecz jasna). Na dwa kawałki w zależności od naczynia wychodzi c.a. 2kg cukru. Po 24h  mięso myjemy i wymieniamy cukier na nowy (bo mięso puszcza płyn). Po kolejnych 24h mięso myjemy i zasypujemy solą. Dokładne obsypanie solą 2-3kg soli zużyjemy. Po 24h myjemy…

Read More Read More

Kiełbasa grillowa

Kiełbasa grillowa

Dzisiejszy temat: kiełbasa grillowa. Polacy grilować lubią. Na rusztach króluje karkóweczka, kiełbaska i boczuś. Na ostatnim grillu byłem zdegustowany jakością i wyglądem kiełbasy pod nazwą „podwawelska”. Pamiętam lata 90’te. Kiełbasa podwawelska była jedną z lepszych kiełbas a teraz? Można powiedzieć, że zeszła na psy. Nie pamiętam jakiej marki była ta kiełbasa. Kosztowała wcale nie mało, bo po 17 PLN za kg, ale…. Otoczka? Niby jelito, ale jakaś ultracienkie. Prawdopodobnie osłonka kolagenowa a nie prawdziwy flak. Bardzo łatwo się przypalał. Mięso……

Read More Read More

Kiełbasa wiejska parzona ciąg dalszy

Kiełbasa wiejska parzona ciąg dalszy

Chciałbym pokazać jaki jest efekt suszenia kiełbasy w lodówce przez kilkanaście dni. Jak pamiętacie w weekend 12-13 maja wyprodukowałem kiełbasę wiejską parzoną (której część potem uwędziłem). Od tamtego czasu batony tylko parzone trzymałem, w lodówce, w honorowym miejscu przeznaczonym przez producenta na Château de Jabol. Moja lodówka ma wredną funkcję suszenia wszystkiego na wiór, co w tym przypadku jest niewątpliwą zaletą. Efekt wizualny jest taki… Z lewej kiełbaska sfotografowana w dniu parzenia, z prawej 2 tygodnie później. Zmienił się nie…

Read More Read More

Weź se chleba do tej zupy

Weź se chleba do tej zupy

Ciekawostka historyczna. Adolf Hitler był wegetarianinem. Lubił fasolkę, która – jak można się domyślać – wywoływała u niego wiadome problemy. Dzisiaj jednak nie będzie o fasolce, ale o zupie i chlebie, a zwłaszcza o chlebie… Chleb nasz powszedni… W Polsce chleb był (i chyba wciąż jest) czymś wyjątkowym. To zwykłe ciasto z mąki wody i drożdży (zakwas = dzikie drożdże) nie jest zwykłym produktem. Jest produktem szczególnym, tradycyjnym, otaczanym szacunkiem i kultem. Kiedyś chleb był podstawowym produktem (a czasami jedynym)…

Read More Read More

Bose buty – czyli jakie obuwie dla bosaków

Bose buty – czyli jakie obuwie dla bosaków

Z punktu widzenia idei chodzenia boso posiadanie butów by chodzić boso to absurd. Tak jednak reklamują się producenci tego typu obuwia. Chcesz chodzić boso – kup sobie buty. Dziwne? Może nie do końca. Dla osoby lubiącej chodzić boso obuwie klasycznej konstrukcji to po prostu męka. Ktoś kiedyś wpadł na pomysł, że zrobi obuwie, które jednak jeszcze „butem” jest, ale jak najmniej ingeruje w naturalny ruch stopy oraz uwydatnia doznania sensoryczne. Pierwszą marką jaka pojawiła się na rynku (polskim bynajmniej) jest…

Read More Read More

Adult effect

Adult effect

Rozglądam się po okolicy wlekąc się w korku… Widzę dziewczę… „Przecieram” oczy ze zdumienia. Idzie boso. Nie z butami w ręku. Po prostu boso. „Just like that!” – jak mawiała moja koleżanka. Nie jestem sam! W zasadzie mógłbym otworzyć butelkę szampana i 14 maja zrobić jako czerwoną kartkę w kalendarzu. To nie była trawka w parku, fontanna czy plac zabaw z gigantyczną piaskownicą. Najzwyklejszy, ordynarny chodnik w typowej osiedlowo-uczelnianej. Taki widok często się nie zdarza. Ba! Nie przypominam sobie faktu…

Read More Read More